Życie zaczyna się po 40-tce, tak mawiają. Wtedy mamy jakoś poukładane życie, zwykle mamy pracę i stabilizację. Brakuje nam jednak zwykle ruchu. Wtedy pojawia się pomysł, że warto byłoby się ruszyć. Wszystko fajnie, tylko trzeba to robić z głową.
Mierz siły na zamiary, tak również mawiają, a niestety często porywamy się z motyką na księżyc. Sam ważąc ponad 90 kg intensywnie ruszyłem ze sportem. Na początku wraz z rówieśnikami wpadliśmy na pomysł powrotu do gry w piłkę nożną. Zaczęliśmy na hali od futsalu. Ten ma pewne negatywne skutki dla ludzie z nadmiarem kilogramów. Twarda nawierzchnia, w połączeniu z butami do futsalu, które nie mają amortyzacji, to duże obciążenie dla kolan.